Dołącz do nas

Co chcesz znaleźć?

Części

Konwersja na rower elektryczny bez większej ingerencji – czy jest to możliwe?

Ewolucja roweru elektrycznego podsuwa nam coraz nowsze pomysły na poruszanie się z pomocą voltów i watów. W połączeniu z karbonem i coraz mniejszymi silnikami rodzą się prawdziwe rewelacje, ale najczęściej są to rozwiązania drogie lub bardzo drogie. Rodzi się także pytanie co gdy nasz dotychczasowy rower nam pasuje? Mamy go zostawić i kupić nowy? Oczywiście nie – na rynku jest mnóstwo ciekawych rozwiązań konwersji zwykłych rowerów na model elektryczny. W sieci znajdziemy prawdziwe zatrzęsienie takich pomysłów, warto jednak skupić się na dobrej jakości, bo z definicji konwertowany rower nie będzie miał takich osiągów jak normalny pedelec. Rzućcie okiem na dwa ciekawe rozwiązania dobrej jakości, dzięki którym konwersja roweru elektrycznego będzie prosta i przyjemna.

Montaż zestawu Swytch

Swytch – klasyczna konwersja w nowoczesnym wydaniu

Firma Swytch wyniosła konwersję zwykłego jednośladu na rower elektryczny do nowego poziomu. Połączyła doskonałą jakość, prostotę i świetne wzornictwo w łatwą do przełknięcia formę i ergonomiczną instalację. Jest to jeden z najprostszych zestawów konwertujących na rynku, jednocześnie jego unikatowa, skromna forma jest tak efektowna, że na pierwszy rzut oka trudno wskazać, że mamy do czynienia z rowerem na elektrycznym dopingu. Uznanie budzi także prestiżowy laur RedDot, czyli nagroda za wzornictwo.

Samodzielna konwersja roweru – co proponuje Swytch?

Pomysł Swytch nie jest nowy – silnik w przedniej piaście zasilany baterią. Producent uprościł instalację do minimum. Zakładamy nowe koło – odpada kłopotliwe zamontowanie silnika elektrycznego, podpinamy kable – w drogę. Mamy dwa rodzaje mocowań baterii – Go i Air. Pierwszy mocujemy w ramie, do rur górnej i podsiodłowej – wygląda jak saszetka na klucze. Gotowym zestawem kabli łączymy go z silnikiem. Drugi pasuje do kierownic wszelkiego rodzaju i wygląda jak sakwa na kierownicę. Do kompletu prosty sterownik – i w drogę. Dzięki uproszczeniu instalacji i ograniczeniu rodzajów baterii mamy prosty i klarowny układ. Air jest na krótki dystans, Go na większy. Montaż zestawu jest banalnie prosty i zajmie maksymalnie 30 minut.

Swytch – czyli mniej znaczy więcej?

Uroda Swytch polega na jego skromności. Nie ma tu niezliczonych kombinacji bateria-silnik-sterownik. W komplecie mamy sensor kadencji, całość jest lekka i prosta, a jednocześnie wykonana w sposób solidny. Baterię można bez problemu zdjąć w kilka chwil do ładowania czy przechowywania. Firma oferuje koła z silnikiem do każdego rodzaju rowerów, od MTB po Single-speed, trekki i składaki. Wybierz rodzaj koła, rozmiar i rodzaj mocowania – to wszystko. Baterie mają różne pojemności – możemy wybrać je w wersji do 378 Wh dla wersji Go++ oraz 180 Wh w wersji Max (z mocowaniem Air). Cięższy zestaw to 3,2 kg więcej do wagi roweru, lżejszy – 2,2 kg.

Ceny? 834 euro za Air, przy preorderze firma obiecuje 40% obniżkę i dostajemy zestaw za 470 euro. Wersję Go możemy dostać już za 360 euro. Samodzielna konwersja roweru na elektryczny jest tu prosta, szybka i efektywna.

Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta – www.swytchbike.com

Rubbee – klasyka na nowo

Rubbee to jeszcze prostsze rozwiązanie, które ma swoje odpowiedniki w przeszłości. Jest to kompletny układ napędowy z baterią mocowany na sztycy podsiodłowej, który dociskany jest do tylnej opony i wspomaga pracę koła za pomocą odpowiednio ukształtowanej rolki. Wady są oczywiste – rower nie może mieć tylnego błotnika i bagażnika, a na mokrej nawierzchni efektywność całego systemu znacząco spadnie. Niepodważalną zaletą jest jednak minimalizm – nie ma tu żadnej ingerencji w rower, nie trzeba zmieniać kół i mocować kabli. Całość montujemy za pomocą solidnego uchwytu, w który wpinamy serce systemu. Odpinamy do ładowania i przechowywania, mając ten sam rower. Natomiast jeśli zastanawiasz się ile będzie kosztowało ładowanie takiego zestawu, możecie sprawdzić nasz kalkulator kosztu ładowania roweru elektrycznego i obliczyć przybliżone koszty.

Układ zawiera również tylne światło i łączy się ze smartfonem za pomocą bluetooth, a do kompletu ładuje się podczas zjazdów. Czyli mamy tu pomysł pod tytułem „jak zrobić rower elektryczny?” z absolutnie minimalną ingerencją sprzętową. Rubbee to tak naprawdę gotowy zestaw elektryczny zapakowany w maksymalnie scalonej formie.

Pomysłowo rozwiązano zasilanie, baterie działają jak kartridże, których ilość możemy zwiększyć do 3, aby osiągnąć 350 W mocy i 48 km zasięgu – ważą one jednak aż 4 kg. Jeden podstawowy kontener to 250 W i 16 km zasięgu. W zupełności wystarczająco na dojazd do pracy. Całość wygląda ciekawie – dobrze działa, na pewno jest alternatywą dla droższych rozwiązań, a co ważniejsze możemy ją zainstalować na każdym rowerze, nie tylko na jednym. Brytyjski pomysł wygląda ciekawie i solidnie. Cena – 580 euro za podstawową wersję i 99 euro za każdy dodatkowy kontener z akumulatorami.

Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta – www.rubbee.co.uk

Zobacz również: Konwersja klasycznego roweru na elektryczny – czy warto przerabiać w ten sposób rowery?

Rower elektryczny – prostota istotą efektywności

Rozwiązania takie jak Swytch i Rubbee są ciekawe i na pewno warto wziąć je pod uwagę, bo nawet w pełnej specyfikacji są wciąż tańsze od typowego roweru elektrycznego ze zintegrowanym silnikiem. Świetnie sprawdzą się tam, gdzie wspomaganie ma być tymczasowe a ingerencja w konstrukcję roweru minimalna. Ceny za solidność nie są wygórowane, zwłaszcza że to rozwiązania o markowej charakterystyce. Czy warto? Z pewnością można wziąć to pod uwagę jako zamiennik – może wystarczający. Wspomaganie elektryczne może być proste i nie wymagać od nas wielu zabiegów mechanicznych – specjalne zestawy to minimalny wysiłek i rozsądne efekty.

Kliknij, aby skomentować

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz również

Akcesoria

Zjawisko pod tytułem „e-bike” rozszerza nieustannie swój zasięg i wpływy. Nawet te niepożądane. Rower elektryczny to nie tylko wygodny środek transportu, ale także poważna...

Porady

Bateria w rowerze elektrycznym to serce jego serce, kluczowy element wpływający na zasięg, wydajność i komfort jazdy. Właściwa pielęgnacja i użytkowanie akumulatora nie tylko...

E-BIKE

Kiedy wydaje Ci się, że widziałeś wszystko, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i robi coś zupełnie innego. Nie zdziwi nas jak kiedyś...

E-BIKE

Crafty Carbon w wersji elektrycznej pojawił się w 2016 roku i niedługo potem stał się najlepiej sprzedającym się rowerem marki Mondraker. Która to marka,...

E-Bikers.pl to kompleksowy portal poświęcony wszystkim miłośnikom rowerów elektrycznych i nowoczesnej mobilności. Znajdziesz u nas najnowsze informacje, porady i recenzje dotyczące rowerów elektrycznych, ale również akcesoriów i elektroniki. Nasz blog to idealne miejsce zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych użytkowników e-bike'ów, którzy chcą być na bieżąco z trendami oraz nowościami na rynku. Nasz portal jest nie tylko skarbnicą wiedzy dla e-bikerów, ale także przewodnikiem dla wszystkich, którzy chcą dołączyć do rosnącej społeczności rowerzystów elektrycznych.

Copyright © 2024 e-bikers.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.